TwójMielec – portal lokalny

Portal lokalny o Twojej okolicy

Stal Mielec w piątej kolejce Ekstraklasy grała w Szczecinie. Mimo że jako pierwsza wyszła na prowadzenie, wraz z rozwojem meczu musiała uznać wyższość Portowców, którzy strzelanie rozpoczęli dopiero po przerwie. Gospodarze wygrali 4:1.
Mielecka Stal nie najlepiej weszła w sezon. Zawodnicy Adama Majewskiego na inaugurację rozgrywek zremisowali z Termalicą, a później przegrali z Piastem i Górnikiem. Dopiero w poprzedniej kolejce wywalczyli trzy punkty w starciu z Wisłą Kraków.

Emocjonujący przebieg meczu

Na początku gospodarze byli stroną bardzo aktywną, jednak to Stal otworzyła wynik. W 34. minucie w pole karne dograł Maciej Urbańczyk, a błąd szczecińskich obrońców wykorzystał Grzegorz Tomasiewicz. Rezultat 0:1 utrzymał się aż do przerwy.
Szczecinianie zaczęli dominować w drugiej połowie. W 49. minucie sędzia podyktował jedenastkę po zagraniu ręką Jankowskiego, a tę szansę wykorzystał Kamil Drygas. Kilka minut później było już 2:1 dla Pogoni. W 69. minucie kolejny rzut karny został zamieniony na punkt przez Drygasa. Na kilka minut przed końcem wynik na 4:1 ustalił Konstantinos Triantafyllopoulos.